Translate

środa, 26 czerwca 2013

Po nieobecności...

Heej... 
Właściwie to usunęłam tego bloga. Nie miałam ochoty już pisać, znudziło mnie to. 
Jednak od jakiegoś czasu nie mogłam przestać myśleć o tym jak fajnie byłoby napisać coś na blogu... podzielić się jakimiś ciekawymi lub nudnymi informacjami... 
No i tak dzisiaj zobaczyłam przycisk "anuluj usunięcie" czy coś takiego. Kliknęłam i oto znowu powróciłam.

Jestem już po maturach, egzaminach zawodowych. Mam teraz upragnioną wolność. Nie cieszy mnie to tak bardzo jak miało, ale nie zamierzam się nudzić. Właśnie jestem w trakcie odnawiania starych znajomości. Jutro przyjeżdża do mnie koleżanka jeszcze z podstawówki razem ze swoją sunią. Granda będzie miała koleżankę :) 

A właśnie, apropo Grandy. Strasznie się boi burzy, a wiadomo jak pogoda ostatnio psoci... Jak w nocy grzmoci to Granda mnie budzi i muszę ją pilnować, żeby mi się gdzieś w domu nie schowała. Wolę ją miec na oku, więc wpuszczam ją do łazienki. Czasami też przy niej siadam i ją masuję, żeby się uspokoiła. Działa, ale wiadomo, że w nocy nie dam rady robić tak cały czas póki burza nie minie. 
Zastanawiałam się nawet czy nie kupić tabletki na uspokojenie dla psa. Nigdy ich nie kupowałam, więc nie wiem jak to przebiega. Ale w końcu zrezygnowałam. Wydaje mi się, że nie jest tak tragicznie. No i też nie chcę za bardzo jej faszerować lekami (jeśli to nie jest takie konieczne). Wiadomo, że tabletki mają swe skutki uboczne. Zawsze. 
Jeśli ktoś z tutaj obecnych ma psa to chętnie poczytam jak Wy sobie radzicie, gdy Wasz pupil zaczyna panikować. 

Na koniec moja ostatnio ulubiona piosenka. Jednych denerwuje te "la la la", a drugich (jak i mnie) intryguje.

Naughty Boy ft. Sam Smith - La La La 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz czytam i jeśli będą jakieś pytania, staram się odpowiedzieć jak najszybciej :) .
Z góry bardzo dziękuję za skomentowanie postu!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...