Translate

poniedziałek, 21 września 2015

Mój sposób na piękne i gładkie nogi

Pamiętam jak borykałam się z problemem wrastania włosków, podrażnieniem w postaci czerwonych krostek na nogach, które okropnie piekły. Założenie spodni po goleniu było wtedy bardzo nieprzyjemne. Trzeba było golić się na noc...
No i ten wygląd... Gdy patrzyłam na nogi innych dziewczyn, które były piękne i gładkie, ciągle się zastanawiałam co one robią, że są w takim idealnym stanie...
google
Kupiłam nawet jakąś specjalną maść w aptece, która kosztowała ok. 70 zł! 
Posmarowałam, piekło jeszcze gorzej! Pieniądze wyrzucone do śmietnika. 
Poszperałam w internecie, ktoś napisał o peelingowaniu tych okolic, dzięki czemu problem zniknie.
Na początku pomyślałam - taki prosty sposób, więc pewnie na moich nie zadziała. 

Ale poszłam do sklepu i kupiłam peeling Hean natura slim no limit
Photo by Kate
Dodatkowo wzięłam jeszcze żel do golenia Joanna Sensual (do tej pory używałam mydła, co było oczywiście błędem)
Photo by Kate

Na wszelki wypadek zmieniłam też maszynkę. Z jednorazówek przeszłam na lepszą i trochę droższą. 
Photo: rossnet.pl


Trafiłam w dziesiątkę!
Połączenie tych trzech produktów sprawiło, że po prawie dwóch tygodniach krostki całkowicie zniknęły! To było bodajże dwa lata temu i do tej pory nie widziałam żadnych krostek, ani wrastających włosków :) 
Używanie jest bardzo proste, a robię to tak:
  1. Cukrowy peeling Hean natura slim no limit. Okrężnymi ruchami masuję miejsca, które będą golone. Nie nakładamy, tylko masujemy przez parę minut! Tylko wtedy peeling spełni swoje działanie: wygładza, usuwa martwe komórki naskórka, nawilża, zapobiega podrażnieniom i nadaje miękkość. Dodatkowo jak napisał producent: odblokowuje pory, pobudza ukrwienie, dotlenia skórę, odżywia i przeciwdziała starzeniu się skóry, modeluje sylwetkę i usuwa toksyny. Jest to najlepszy peeling jaki miałam (a testowałam już kilka). Drobinki są troszkę większe, dzięki czemu masaż jest naprawdę skuteczny. Na koniec spłukujemy. 
  2. Nakładamy żel Joanna Sensual. Również moim zdaniem najlepszy! Zapach delikatny i przyjemny. Wyciskamy niewielką ilość żelu na dłonie i pocieramy w celu utworzenia się piany po czym nakładamy ją na nogi. Jest naprawdę wydajny, sprawia, że włos się zmiękcza, dzięki czemu jest łatwiejszy do usunięcia. Dodatkowo nogi są oczywiście po nim gładkie i zapobiega wytworzeniu się krostek. Ja często chwilę go trzymam na nogach, zanim zacznę golić maszynką. 
  3. Czas na golenie! Ja w tym celu mam swoją niezastąpioną golarkę Wilkinson Quattro for Women. Jest genialna! Nie zmieniłam na żadną inną i nie zamierzam. Dokupuje się tylko ostrza, które na allegro chodzą po ok. 20 zł. Jedne ostrza mogą Ci starczyć nawet na 3 miesiące. Ja zmieniam jak czuję, że są już tępe. Nigdy się nie zacięłam, a od żelu wcale się tak nie zapycha. Golarka nie rdzewieje. Jedną mam od dwóch lat!
  4. Nie zapominajcie o NAWILŻANIU! Po każdej kąpieli nakładać krem na naszą skórę. Po goleniu jest to bardzo wskazane, ponieważ w tym momencie skóra jest tam wrażliwa i wymaga nawilżenia. Ja w tym celu od wielu lat stosuję regenerujące mleczko do ciała firmy Garnier . 
Nie wydawaj więc kilkadziesiąt złotych w aptece na jakiś super-krem, by zaraz wylądował w koszu.
Peeling kosztuje ok. 11 zł, żel ok. 10 zł, golarka na allegro chodzi po ok. 30zł. 
Zapłata za golarkę to jednorazowy wydatek, a opakowanie z ostrzami (3szt.) kupuję co ok. 8 miesięcy. Więc to mówi samo za siebie :) 
A gładkie nogi mam cały czas, z czego jestem mega zadowolona, bo właśnie o taki efekt chodzi!
Moje nogi: 
Photo by Kate

Photo by Kate


Trzymajcie się!
Kate

1 komentarz:

  1. piękne nogi, szczególnie na tym pierwszym zdjęciu prezentują się niesamowicie. :) ja mam podobny zestaw, też zawsze przed goleniem zaczynam od peelingu, bo wtedy zdecydowanie mniej podrażnień mam. no i oczywiście codzienne (no prawie, czasem się zapominam) nawilżanie balsamem też sporo pomaga. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz czytam i jeśli będą jakieś pytania, staram się odpowiedzieć jak najszybciej :) .
Z góry bardzo dziękuję za skomentowanie postu!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...